Kredyt gotówkowy jest jednym z najpopularniejszych produktów bankowych, może się więc wydawać, że nie powinien budzić jakichkolwiek kontrowersji.
A jednak przez lata nagromadziło się wiele mitów na jego temat, stąd też warto poświęcić chwilę na obalenie tych, które mogą nam wyrządzić najwięcej szkód.
Mit pierwszy: Kredyty gotówkowe najlepiej brać przed świętami
Nie sposób nie zgodzić się z tym, że to właśnie przed świętami lista podmiotów promujących kredyty gotówkowe jest najdłuższa. Można jednak polemizować ze stwierdzeniem, że również wówczas mamy do czynienia z najlepszymi ofertami. Tu wiele zależy od polityki danego banku i jego strategii marketingowej. Pamiętajmy więc, że to, co jest promowane jako najbardziej atrakcyjne, nie musi być takim w rzeczywistości.
Mit drugi: Biorąc kredyt gotówkowy należy się liczyć z ukrytymi kosztami
Oczywiście, w swoich reklamach banki uwypuklają przede wszystkim plusy swoich produktów starając się mówić jak najmniej o ich niedociągnięciach. Nie powinniśmy jednak decydować się na uogólnienia, te mogą być bowiem krzywdzące. Dziś zresztą trudno jest mówić o ukrytych kosztach, bank ma bowiem obowiązek poinformować klienta o wszystkich konsekwencjach zaciągnięcia zobowiązania. Oczywiście, nie oznacza to, że każdy z nas będzie słuchał tego rodzaju wyjaśnień z jednakowym zainteresowaniem, trudno jednak utrzymywać, że jest to wina banku.
Mit trzeci: Każdy problem ze spłatą kredytu gotówkowego to wstęp do pętli zadłużeniowej
Nie brakuje osób, które znalazły się w tarapatach finansowych właśnie dlatego, że nawet kredyty przeznaczone na realizację drobnych celów zaciągały nieodpowiedzialnie. Nie oznacza to jednak, że pracownicy banku tylko czekają na nasze potknięcia, aby wykorzystać je do odebrania nam majątku. Przeciwnie, bardzo często proponują skuteczne rozwiązania, dzięki którym można łatwo zażegnać chwilowy kryzys. Niestety, mogą nam pomóc jedynie wówczas, gdy wiedzą o naszym problemie, nie zaleca się więc unikania kontaktu z nimi w obawie przed konsekwencjami.